30 listopada klasa 2a spędziła w Toruniu. Po czterech godzinach jazdy z Mrągowa wszyscy udali się na starówkę, gdzie przy ulicy Rabiańskiej można było poznać tajniki pieczenia pierników – jak znalazł przed nadchodzącymi grudniowymi świętami.
Pracownicy Żywego Muzeum Piernika nie mieli problemu z naborem ochotników do pieczenia, ich leitmotivem była ta oto ciekawostka językowa. Technik hotelarstwa spisał się na medal, co widać na załączonych zdjęciach. Każdy uczestnik miał możliwość wyboru kształtu piernika. Kilka chwil później można było poczuć korzenny aromat pieczonych dzieł sztuki.
Instalacja w mieszczącym się kilkaset metrów dalej Niewidzialnym Domu była niesamowita. To miejsce przy ulicy Strumykowej jest owiane tajemnicą i niech tak już pozostanie. Po prostu trzeba było wyostrzyć pozostałe zmysły. Drugą atrakcją Niewidzialnego Domu było rysowanie podczas warsztatów w Pracowni Malarstwa w Ciemności.
Okazało się, że są wśród nas osoby, mogące zmieniać świat. Natychmiast przyszedł na myśl słynny cytat niemieckiego artysty Josepha Beuysa - a raczej parafraza: „W każdym drzemie artysta”.
Znalazł się także czas na posiłek i podziwianie zabytków Starego Miasta. Drogę powrotną umilił śpiew syrenek Esenu. Wieczorem autokar dotarł bezpiecznie i planowo do Mrągowa.
Sebastian Jabłoński
